19/11/2013

babski rulezzz

W piątek żegnałam się z moimi Dziewczynkami przy okazji wspaniałego babskiego wieczoru. Niestety takie wieczory zdarzają nam się coraz rzadziej, ale przynajmniej jak już są, to z przytupem :)
Prawdziwa wymiana skarbów. Madzia Skrzat była jak zwykle naszym prywatnym Świętym Mikołajem z wielką torbą prezentów. Także Ewa i ja po paromiesięcznym przetrzymywaniu w ukryciu naszych upominków z Japonii rozdzieliłyśmy je między Dziewczynkami. Dla Zuzy nadal do odbioru, więc spotkanie trzeba będzie powtórzyć.
Ja natomiast dostałam wspaniały prezent, niezbędny podczas takiej wyprawy: wielofunkcyjny scyzoryk. Jest wielce spersonalizowany, bo oprócz korkociągu ma również grawer. Obiecuję, że scyzoryk będę mieć zawsze przy sobie.
Koszulkę natomiast będę zakładać tylko na specjalne okazje.
Normalnie, aż chce się wyjeżdżać dostając takie fajne gadżety. Baaardzo dziękuję i mam nadzieję na liczne odwiedziny w podróży.

3 comments: